wczasy 2015
Wakacje 2015 były dlla nas łaskawsze. Ekipa, na którą czekaliśmy 2 lata zaczęła prace nad Aostą. Rosła w oczach, wreszcie można było cokolwiek zacząć planować, bo wnętrze wydawało się coraz bardziej realniejsze. I okazało się troszkę mniejsze od tego, czego spodziewaliśmy się z projektu. Kierownik budowy uspokajał nas po zakupie, że dom jest ogromny i że dzieci kiedyś uciekną z domu....Uśpiło to nasze obawy. Teraz poszerzylibyśmy o metr-półtora ścianę przednią i wydłużyli tym samym kuchnię i salon.
Ekipa pracuje sumiennie, jesteśmy mega zaskoczeni tempem prac i dbałością o szczegóły. A jeszcze bardziej przewidywalnością i doświadczeniem, dzięki którym wprowadziliśmy kilka istotnych zmian.
Oto jak rosła nasza Aosta 2015